Jeszcze o tym nie wiecie – wskazówki zdrowotne

Jeszcze o tym nie wiecie – wskazówki zdrowotne

Potencja na długie lała

W ostatnich latach coraz więcej mówi się o niedomaganiach najdelikatniejszego organu męskiego. Albo więc klimat jest nie taki, jak trzeba, albo mężczyźni stają się coraz bardziej wrażliwi na wszystko, co ich otacza, co z kolei odbija się na współżyciu seksualnym. Osoby ćwiczące mają szansę uporać się z tym kłopotem szybciej niż ktokolwiek inny, leżakujący najczęściej przy komputerze. Wystarczy tylko wykonywać przysiady z dużym ciężarem na barkach, a wtedy dochodzi do korzystnego przekrwienia okolicy łonowej, co później bardzo dobrze wspomaga aktywność płciową.

Ponieważ jednak ćwiczący w siłowni rzadko robią przysiady, wolą ćwiczyć przysłowiowe baniaki, jest dla nich inna propozycja, tym razem medyczna. Na zaburzenie erekcji znamy z pewnością takie preparaty jak Viagra i Cialis, ale umówmy się, że są to protezy, poza którymi nie ma już nic. Korzystne wspomaganie „nieprotetyczne” daje natomiast preparat Tripoten. Jest to produkt roślinny o korzeniach (dosłownie i w przenośni) syberyjskich oraz południowoamerykańskich. Aztecy i Inkowie nazywali te rośliny drzewami potencji. Obecnie wiadomo, że ich działanie bierze się z zawartości związków chemicznych o działaniu testosterogennym. Ta właśnie zawartość pomaga mężczyźnie wyleczyć zarówno ejaculatio precox (przedwczesny wytrysk uwarunkowany psychologicznie), jak i impotencję.

Witamina E prosto „z krzaka”

Rzecz dotyczy Oleju Rokitnikowego. Literatura fachowa podaje, że w starożytnej Grecji karmiono nim konie, co w rezultacie powodowało, że zwierzęta te miały wspaniałą sierść. Dzisiaj rokitnik ma wszechstronne zastosowanie i chociaż koszt jednej butelki wynosi 40 zł, to jednak wart jest polecenia.

Stres i różne leki sprawiają, że mamy osłabiony układ pokarmowy, a to z kolei ma nie najlepszy wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Aby się obronić, korzystne będzie zastosowanie oleju rokitnikowego 3 razy dziennie po łyżeczce przed jedzeniem. Mamy z tego taką korzyść, że nasz organizm zostanie stopniowo odkwaszony, a przy okazji poważne wsparcie otrzymują ci wszyscy, którzy cierpią na wrzody żołądka.

Olej ten wzmacnia ponadto naczynia krwionośne, ograniczając w ten sposób możliwość krwawień wewnętrznych, wspomaga leczenie hemoroidów i żylaków, chroni przed atakiem bakterii.

Olej rokitnikowy ochrania błony komórkowe, które są przecież transporterami witamin, minerałów i hormonów. Dzięki niemu odbywa się szybka regeneracja komórek, a zawarty w nim hormon młodości – serotonina – opóźnia procesy degradacji tkanek. Dla osób starszych jest to środek zapobiegawczy przed wytwarzaniem się często spotykanych przebarwień skóry na dłoniach i przedramionach. W ogóle skóra pod działaniem tego oleju staje się bardziej jędrna, a uszkodzony naskórek szybciej się regeneruje.

Warto też wiedzieć, że istnieje jeszcze olej rokitnikowy w kapsułkach pod nazwą Membrasin (Algavita) produkowany w Finlandii. Hamuje on proces starzenia się skóry oraz pomaga w jej „renowacji”. Ponadto łagodzi stany zapalne narządów rodnych, zwłaszcza w okresie menopauzy i odnawia uszkodzone błony śluzowe w całym organizmie.

Na chore gardło

W Niemczech został wyprodukowany lek homeopatyczny na anginę. Jest to duży postęp farmakologii, gdyż anginę leczyło się dotychczas głównie antybiotykami lub sulfonamidami. Ponieważ zbliża się okres przeziębień, dobrze jest wiedzieć, że coś takiego istnieje, a osoby wrażliwe na przeziębienia powinny zaopatrzyć się wcześniej w ten pomocny lek.

Facebook Comments

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments